Szklarska Poręba jest niesamowicie rozciągnięta i rozczłonkowana, także różnica wysokości pomiędzy jej najbardziej skrajnymi dzielnicami wynosi aż 400 m. Miasto położone jest w dolinie Kamiennej i jej dopływów, na stokach Wysokiego Grzbietu Izerskiego u podnóża Szrenicy (1326 m), na wysokości 440-886 m.
W XIV w. na teren Szklarskiej Poręby wkroczyli hutnicy i drwale, którzy zapoczątkowali tutaj produkcję szkła oraz intensywny wyrąb lasów i stąd właśnie wzięła się nazwa - Szklarska Poręba. Najstarsze ślady hutnictwa pochodzą z rejonu Szklarskiego Potoku, znajdującego się obecnie w Szklarskiej Porębie - Średniej. Tam właśnie wytwarzano pierwsze w tym rejonie szklane przedmioty ze względu na obfitość surowca służącego do ich produkcji tj. kwarcu i bukowego drewna. Podobnie jak w Karpaczu i Kowarach tak i tutaj walońscy górnicy pozostawili po sobie ślady penetracji w postaci znaków wyrytych na skałach, starych wyrobisk oraz miejscowego nazewnictwa. W miarę jak surowiec produkcyjny wyczerpywał się budowano huty w nowych miejscach, m.in. w dolinie Czeskiej Strugi i nad Kurzacką Wodą, a w roku 1617 w Białej Dolinie. W wyniku prześladowań religijnych na terenie pobliskich Czech w XVII wieku do Szklarskiej Poreby przybyli protestańci i założyli nad Kamieńczykiem osadę nazwaną przez nich Marysinem. Był to okres wojny 30-letniej, która była czynnikiem zatrzymującym rozwój zarówno hutnictwa jak i w ogóle gospodarki na całym Śląsku, także wtedy mówiąc brzydko, całe hutnictwo "szlak trafił" na wiele lat. Dopiero w roku 1842 powstał ogromny zakład. Huta ta początkowo nazywała się "Józefina" a po II wojnie światowej Polacy nadali jej inne imię, mianowicie "Julia" - bardzo znany zakład wytwarzający przez wiele lat wyroby, naprawdę wysokiej jakości. W taki oto sposób zakończyła się, przyznacie dosyć długa, szklarska historia omawianego przeze mnie miasta.

Jeżeli będziecie jechali do Szklarskiej Poręby samochodem lub autobusem to na pewno zrobi na Was duże wrażenie szosa wijąca się doliną Kamiennej, z licznymi serpentynami i otaczającym ją lasem. To droga międzynarodowa biegnąca do przejścia granicznego w Jakuszycach a dalej do Pragi. Właściwie tuż za Piechowicami zaczyna się już Szklarska Poręba, jednak kierowca jadący szosą, która biegnie doliną górskiej rzeki, pomyśli że jest to niemożliwe! Okazuje się jednak, że nic bardziej mylnego. Otóż po drodze mijamy Szklarską Porębę - Dolną i Średnią, tylko że zabudowania mieszkalne są nieco oddalone od drogi i znajdują się poza doliną Kamiennej.

Po drodze do Szkalrskiej Poręby - Górnej, po lewej stronie mijamy parking z ustawionym nań budkami. To doskonałe miejsce aby zostawić swój pojazd i przejść się kilkaset   metrów   do   Wodospadu   Szklarki, drugiej   co   do   wysokości   kaskady (po Kamieńczyku) w polskich Karkonoszach. Po następnych paru kilometrach dojeżdżamy do Szklarskiej Poręby - Górnej. Zaskoczy tu was masa sklepów, barów i innych miejsc czekających na turystów. Po Szklarskiej turyści często poruszają się samochodami, ponieważ jest ona "rozciągnięta na dużym obszarze", niemniej jednak mam dla Was propozycję. Wysiądźcie czasem z pojazdu i pochodźcie trochę po górach, bo naprawdę warto!

Na Szrenicę możecie wejść samodzielnie lub wspomóc się wyciągiem. Podróż wyciągiem krzesełkowym (kanapą) jest dwuetapowa: pierwszy etap to dojazd do pośredniej stacji wyciągu, a następnie wjazd drugą nitką na sama górę. Jeśli wybierzecie się piechotą to będziecie zapewne mijać po drodze Wodospad Kamieńczyka. Możecie zejść na dół aby lepiej przyjrzeć się żywiołowi, przeznaczając na tą przyjemność kilka złotych. Prawda, że to niewiele? - a za to ile wrażeń, no i oczywiście piękne zdjęcia Waszych twarzyczek na tle wodospadu.

Centrum Szklarskiej zlokalizowane jest podobnie jak w Karpaczu wzdłuż głównej arterii miejskiej, czyli drogi międzynarodowej do Pragi. Znajdziecie tam wszystko, co potrzebne jest człowiekowi w XXI w., tzn. wszelkie objawy cywilizacji. Zlokalizowane są tam sklepy, restauracje, hotele i banki oraz dworzec PKS i PKP. W innych częściach miasta tzn. w Szklarskiej Dolnej i Średniej czasami nie ma nic oprócz ośrodków wczasowych i hoteli i należy się z tym liczyć będąc w tym mieście. Jadąc w kierunku Świeradowa na pewno nie ominiecie Zakrętu śmierci, który znajduje się właśnie na tej drodze. Swoją, jak przyznacie niezbyt sympatyczną nazwę zawdzięcza licznym wypadkom jakie miały tam miejsce, głównie w roku 1945. Trudno się dziwić skoro kierowcy obracają na nim swoje pojazdy o co najmniej 180`. Właściwie nie widziałem w Polsce bardziej zakręconego zakrętu, dlatego tym bardziej go Wam polecam.

Innym aczkolwiek wartym zareklamowania miejscem i to szczególnie w zimie jest "Polana Jakuszycka", leżąca na Przełęczy Szklarskiej, gdzie co roku odbywa się "Bieg Piastów" - wyścig narciarski na biegówkach. Jeśli chcecie tam dotrzeć to musicie wybrać drogę do Jakuszyc (Pragi). Wyobraźcie sobie, że obok polany kiedyś przejeżdżał pociąg z Wrocławia do Pragi. Po niedawno wykonanym remoncie torowiska, znowu na Polanę i dalej do Harrachowa można dojechać pociągiem.

.
Informacje dodatkowe możecie uzyskać:
IT Szklarska Poręba
tel. 75 75 47 740
e-mail. it@szklarskaporeba.pl

Na koniec tradycyjnie kilka słów o komunikacji. Podkreślałem to wiele razy na tej stronie, ale jeszcze raz przypomnę. Naprawdę najlepiej wybrać się do Szklarskiej Poręby pociągiem, dlatego że trasa jest przepiękna. Pociąg jedzie do góry takimi zawijasami, że będziecie zachwyceni. Szczególnie dobrze widać to zimą, gdy na drzewach nie ma już liści. Cała linia kolejowa jest jedną z wielu niesamowitych budowli jakie pozostawili po sobie Niemcy, na tym terenie.

Jeżeli Wam się spieszy to wybierzcie autobus PKS - u lub wjeździe na górę samochodem. Szosa do Szklarskiej też ma swój specyficzny urok, bo biegnie doliną rzeki Kamienna, a niedaleko jej znajduje się Wodospad Szklarka, a tak w ogóle to koniecznie zabierzcie ze sobą rower bowiem ostatnio w Szklarskiej powstało mnóstwo ścieżek rowerowych, a samo miasto podobno jest letnią stolicą kolarstwa górskiego.